środa, 28 marca 2012

Powitanie z audioslave

Na wstępie chciałbym przywitać wszystkich czytelników. Będę się starał codziennie opisywać albumy muzyczne. Jeden dzień - jeden album.

A zaczynamy od grupy audioslave i krążka o takim samym tytule. Jest to debiutancki album tej supergrupy. Czemu nazwałem ją supergrupą? Powód jest bardzo prosty. Otóż członkami są muzycy z Rage Against The Machine (Tom Morello, Brad Wilk oraz Tim Commerford) a na wokalu słyszymy znajomy głos Chrisa Cornella. Płyta z gatunku alternatywnego rocka, post-grunge'u. Cały materiał jest o tyle ciekawy, że można się tu dopatrywać połączenia brzmień grup Soundgarden oraz Rage Against The Machine. To właśnie wyróżnia ten tytuł spośród całej dyskografii zespołu (de facto wydali jedynie trzy krążki).

O czym tak właściwie jest to wszystko? Słuchając tekstów utworów i spoglądając na ich listę mam nieodparte wrażenie, że muzycy postanowili stworzyć rockową ścieżkę do filmu Vanishing Point. Moim zdaniem doskonale wywiązali się z tego zadania. Świetnie opowiedziana, a właściwie zagrana, treść całego filmu. Usłyszymy spokojne ballady, które skłaniają do przemyśleń, ostre brzmienie gitar tak charakterystyczne dla pościgów ale i hipnotyczne utwory, które wwiercają się w nasz umysł.

Całość otwiera utwór Cochise, który jednocześnie był jednym z pięciu singli promujących tę płytę. Żywiołowy, porywczy i zapowiadający świetną zabawę jaka nas czeka w dalszej części. Czasem zdarza się tak, że pierwszy kawałek jest zachwycający i zwiastujący świetny materiał, ale po chwili okazuje się, że nie jest wcale tak kolorowo. Tutaj na szczęście jest inaczej. Cochise jest jedynie wstępem do tego co się dzieje dalej...

...a dzieje się wiele. Jeśli ktoś kojarzy film Vanishing Point to teledysk do drugiego utworu pt. Show Me How To Live może mu się spodobać... Tak samo jak wielbicielom starych sportowych amerykańskich samochodów. Idealnie nadaje się do słuchania podczas samotnej wyprawy samochodowej. Dynamiczny, doskonale zrealizowany utwór, którego słucha się z przyjemnością. A do tego wspaniały teledysk.

Choć singlami były ballady (mowa tutaj o Like a Stone, I am the Highway) to na płycie znalazło się także kilka żywszych momentów. Ale o nich za chwilę. Zatrzymajmy się na moment właśnie na tych dwóch utworach. Spokojne ballady, delikatnie kołyszące i kojące nasze zszargane nerwy. To chyba najlepszy ich opis. Jeśli dodamy wpadającą w ucho melodię mamy doskonały materiał na szczyty list przebojów.

Znajdziemy także hipnotyczny Hipnotize, który razem z Bring Em Back Alive pokazuje co naprawdę można zrobić z brzmieniem gitary. Vocoder, mocne przesterowane brzmienie a do tego twórcze podejście do sprawy i mamy kwaczącą gitarę ale także wydające jęczące, jakby wołające o życie, dźwięki. Nie sposób także docenić tutaj kunsztu gitarzysty, który zasłynął już wcześniej w grupie Rage Against The Machine, czyli Tom Morello.

Podsumowując - album audioslave jest naprawdę świetnie skomponowanym krążkiem, który cały czas krąży wokół, wspomnianego już wcześniej filmu, Vanishing Point. Jest to nowoczesna ścieżka dźwiękowa opowiadająca historię Kowalskiego...

Audioslave - Audioslave

1. "Cochise"
2. "Show Me How to Live"
3. "Gasoline"
4. "What You Are"
5. "Like a Stone"
6. "Set It Off"
7. "Shadow on the Sun"
8. "I Am the Highway"
9. "Exploder"
10. "Hypnotize"
11. "Bring Em Back Alive"
12. "Light My Way"
13. "Getaway Car"
14. "The Last Remaining Light"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz